Dekoracyjne kosze plecione jak żaden inny gadżet ocieplają wnętrze i dodają mu charakteru. W sklepach można znaleźć kosze wykonane z różnych surowców — sizalu, wikliny, ratanu, trawy morskiej, hiacyntu wodnego czy bambusa. Sprawdzają się w sypialni, łazience i przedpokoju, a nawet w ogrodzie. Mogą stanowić również piękny dodatek do salonu.
Dekoracyjne kosze plecione są bardzo estetycznymi i przydatnymi akcesoriami, które pasują do prawie każdego wystroju wnętrz. Mając pleciony kosz do przechowywania, znajdziesz miejsce na różnego typu drobiazgi, przez co możesz bez problemu utrzymać porządek w domu. Jest to zatem nie tylko modny dodatek dopełniający aranżację w stylu boho, ale również praktyczne wsparcie w walce z bałaganem, którą toczysz każdego dnia – z mniejszą lub większą pomocą domowników.
W dawnych czasach ludzie wyplatali potrzebne przedmioty w domach na swoje potrzeby. W średniowieczu różnego rodzaju kosze wyrabiali chłopi, pasterze, rybacy i robotnicy. Z czasem pojawili się ludzie, którzy utrzymywali się z ich wyplatania, a surowiec znajdowali w przydrożnych zaroślach. Następnie stawali się oni rzemieślnikami i często zasiedlali tereny zasobne w wiklinę.
W XIX w. zaczęły powstawać warsztaty i manufaktury plecionkarskie. Wyplatane opakowania stanowiły kosze na ryby, koszyczki na butelki z winem, kosze na kwiaty i inne.
W XX w. wiklinowe opakowania zastąpiono innymi i wiklina oraz rattan czy słoma stawały się coraz mniej popularne, Jednak obecnie są coraz bardziej doceniane ze względu na praktyczne zastosowanie, ekologiczność i estetyczny wygląd.
Popularność tego typu dekoracji jest dziś wynikiem wielkiego powrotu na łono przyrody, który można zaobserwować m.in. pod postacią wybierania naturalnych materiałów oraz wspierania tradycyjnego rzemiosła i kunsztu osób, które zajmują się takim fachem. Jest to także ukłon w kierunku historii i dawnych lat, kiedy to kosze wyplatane nie tylko były ciekawym dodatkiem wnętrzarskim, lecz przede wszystkim stanowiły ważny element lokalnej kultury.
Ręcznie plecione produkty można też uznać za element sztuki w jej najpraktyczniejszym, użytkowym wydaniu. Służą bowiem nie tylko zaspokajaniu potrzeb estetycznych. Zapewnią także przestrzeń do przechowywania różnych przedmiotów i pomogą utrzymać porządek w nowoczesnych wnętrzach, w których szczególnie ceniony jest minimalizm.